|
Projekt "Wyspa" Daniela Rycharskiego na sierpeckich Jeziórkach - 27.04.2018 r. |
|
|
Projekt "Wyspa" Daniela Rycharskiego na sierpeckich Jeziórkach - 27.04.2018 r. |
|
W piątkowe popołudnie 27 kwietnia 2018 r. na sierpeckich Jeziórkach swój finał miał projekt "Wyspa" autorstwa Daniela Rycharskiego - artysty wizualnego, laureata "Paszportu Polityki", mieszkańca podsierpeckieo Kurówka.
Rycharski ustawił na znajdującej się na środku Jeziórek wyspie makiety macew (będących elementem scenografii słynnego filmu "Pokołosie" w reżyserii Władysława Pasikowskiego) a przy nich 4 tysiące papierowych kwiatów. Liczba ta odpowiada liczbie Żydów, którzy przed II wojną światową mieszkali w Sierpcu i okolicach. Kolorowe kwiaty ułożone pod macewami tworzą tęczę będącą symbolem LGBT - gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transgenderycznych.
Poprzez swój projekt artysta pragnie zwrócić uwagę na proces wykluczenia, nietolerancję, brak zrozumienia, czyli zjawiska, które odnoszą się do stosunku Polaków do Żydów, jak i mniejszości seksualnych. Zdaniem Daniela Rycharskiego polscy katolicy muszą podjąć gruntowną refleksję na temat swojego stosunku do osób LGBT, ale także zdobyć się na gruntowną zmianę postaw antysemickich.
Założenia artysty są jak najbardziej słuszne, a nawet szlachetne, tylko czy Sierpc jest gotowy na tego typu manifest artystyczny? Podczas finałowej odsłony projektu "Wyspa" w piątkowe popołudnie na Jeziórkach zebrała się zaledwie garstka zainteresowanych sierpczan i przyjezdnych gości. Wyjątkowo tego dnia mogli oni popłynąć na wyspę i bliżej przyjrzeć się ekspozycji. Pozostali sierpczanie, którzy rekreacyjnie spędzają na Jeziórkach swój czas, zupełnie nie orientowali się w tematyce artystycznego przedsięwzięcia. Byli też tacy, którzy reagowali na nie śmiechem i machnięciem dłoni.
Czy zatem makieta cmentarza żydowskiego wraz z kolorową tęczą skłonią sierpczan do głębszej refleksji i zweryfikowania swoich poglądów na tematy, które projekt "Wyspa" dotyka? Czy nadzieje, które pokłada w projekcie Daniel Rycharski, a więc moralna potrzeba współdziałania dla zagrożonych i dyskryminowanych oraz wola udzielania pomocy każdemu, bez względu na pochodzenie, tożsamość czy orientację seksualną, ma szansę na długotrwałe powodzenie? To zweryfikuje tylko czas.